poniedziałek, 24 czerwca 2013

Gympie Gympie: roślina z piekła rodem




































Nasz rodzimy Barszcz Sosnowskiego może się schować w porównaniu do tego niepozornego krzewu z rodziny pokrzywowatych. Gympie-gympie, bo o niej tutaj mowa, to najbardziej parząca roślina na świecie zdolna do zabicia psów, koni i ludzi. Ból po zetknięciu z gympie-gympie przypomina "przypalanie rozżarzonym żelazem", jest potwornie intensywny, może wręcz doprowadzić do wymiotów, a wszystko przez małe igiełki tzw. trichomy, którymi pokryte są liście, gałązki i owoce gympie-gympie. Igiełki wbijają się w skórę nawet przez ubranie. Ból może trwać tygodniami, miesiącami, latami, ba, może wręcz skłonić pechowca, który poparzył się rośliną do samobójstwa (udokumentowano takie przypadki). Na poparzone miejsce należy niezwłocznie nanieść woskowy plaster. Neurotoksyna, która go powoduje zwie się moroidyną. Gympie-gympie rośnie w Queensland w Australii. Wyobraźcie sobie taką roślinę we własnym ogrodzie. :-) Zaiste botaniczny koszmar.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz