czwartek, 11 grudnia 2014

Incydent chemiczny w Dugway





















17 marca 1968 roku, krótko po północy. Skull Valley, Utah. Tysiące owiec umiera w dolinie, kilka jeszcze dogorywa, więc trzeba wezwać weterynarzy, aby je uśpić. Kilka dni wcześniej samolot wojskowy McDonnell Douglas F-4 Phantom II przeleciał nad Dugway z ładunkiem broni chemicznej na pokładzie. Misja była prosta: rozpylenie ładunku nad wybraną sekcją obszaru pustyni Utah. Ten niewielki test był trzecim testem przeprowadzonym tego dnia. Należący do trucizn bojowych o nazwie V-gazy pestycyd fosforoorganiczny VX został zsyntetyzowany przez chemika Ranajita Ghosha. Z początku był używany jako pestycyd pod nazwą Amiton, ale szybko wycofano go z użytku z racji ekstremalnej toksyczności. VX jako środek paralityczno-drgawkowy jest ogromnie niebezpieczny: nie ma ani zapachu, ani smaku (bezwonny i bezbarwny). Jest trzykrotnie bardziej toksyczny od osławionego sarinu. Jego działanie blokuje enzym acetylocholinoesterazy (AchE), a to powoduje ciągłe skurcze mięśni, ślinienie się, nadmierne pocenie się, a nawet mimowolną defekację. 10 miligramów VX wystarczy by spowodować konwulsje, paraliż i śmierć przez uduszenie. Wystarczy jedna kropla VX, by zabić człowieka, chyba że skóra zostanie oczyszczona i zostanie podane antidotum w postaci atropiny bądź pralidoksymu.

Pilot wojskowego samolotu nie wiedział o tym, że rozpylacz kontrolujący wypływ VX był uszkodzony i trucizna wyciekała z samolotu. Silne wiejące ze wschodu wiatry przeniosły VX do doliny Skull Valey. Tam pasły się setki owiec. Zaczęły one umierać już następnego dnia, w ciągu kolejnych dni zdechło ich tysiące. Oficjalna liczba uśmierconych przez VX owiec waha się pomiędzy 3483 a 6400. Nie tylko owce padły ofiarą bojowej toksyny - ginęły także ptaki i króliki. Armia nie chciała się przyznać do błędu, ale ostatecznie wypłaciła odszkodowania ranczerom i pogrzebała martwe zwierzęta. Warto w tym momencie wspomnieć o projekcie wojskowym CHASE polegającym na sekretnym wrzucaniu niebezpiecznych chemikaliów takich jak sarin, gaz musztardowy i VX do oceanu. 4 lipca 1976 roku w okolicy bazy militarnej Dugway odnaleziono 20 martwych dzikich koni z sączącymi się ranami i poszarzałymi błonami śluzowymi. W następnych dniach zdechło kolejne 50 dzikich koni. Armia twierdziła że przyczyną śmierci zwierząt było odwodnienie. Nieważne że źródło wody znajdowało się niedaleko. Nieważne że konie umarły w krótkim odstępie czasu. Amerykańskie wojsko nadal nie poczuwa się do odpowiedzialności za incydenty w Dugway.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz