sobota, 17 stycznia 2015

Nastoletnie ćpuny z Ostii, morderstwo księdza w kościele i krwawa róża
















1) Amore Tossico/ Toxic Love (1983) - Wstrząsający włoski dramat o nastoletnich narkomanach z Rzymu. Przedstawia codzienne życie młodych straceńców, których do wstrzykiwania sobie heroiny pcha nuda codzienności, kompletny brak perspektyw i obojętność otoczenia. Dokumentaliście Claudio Caligari udało się zrealizować film przejmujący i ogromnie realistyczny. W "Toxic Love" zagrali autentyczni narkomani - odtwórca wiodącej roli długowłosy Cesare Ferretti zmarł na HIV 17 marca 1989 roku w Rzymie. Akcja "Amore Tossico" rozgrywa się w Ostii, antycznym mieście portowym w ujściu rzeki Tyber i być może pierwszej kolonii starożytnego Rzymu. Na tamtejszej plaży 2 listopada 1975 roku został zamordowany przez 17-letniego Giuseppe Pelosiego słynny reżyser Pier Paolo Pasolini. W "Toxic Love" pod pomnikiem poświęconym Pasoliniemu dostaje ataku konwulsji dziewczyna Cesare - kokaina, którą sobie wstrzyknęła została źle przygotowana. Umierająca Michela trafia do szpitala, a Cesare czeka równie tragiczny los. W "Toxic Love" wszyscy dają sobie w żyłę. Aby zdobyć pieniądze na narkotyki chłopcy okradają sklepy, a dziewczyny uprawiają prostytucję. Reżyser wystrzega się jednak moralizowania, a jego narkotyzujący się naturszczycy są ogromnie ludzcy. Scenariusz Claudio Caliari i socjologa Guido Blumira kipi od emocji. Miłośnicy "Requiem dla snu" (2000), "Trainspotting" (1996) czy "Christiane F." (1981) powinni zwrócić uwagę na ten skromny włoski dramat, natomiast ludzie z awersją do igieł wbijanych w żyły (w tym szyjną) powinni się go wystrzegać.

2) L'Arma, l'Ora, il Movente/ The Weapon, the Hour, & the Motive (1972) - Pierwszy seans w październiku 2010 roku, kolejny po pięciu latach. Ojciec Giorgio wdaje się w brzemienny w skutkach romans z dwiema kobietami Giulią (Eva Czemerys) i Orchideą (Bedy Moratti). Trapiony wyrzutami sumienia ksiądz zrywa definitywnie z Orchideą, natomiast z Giulią uprawia miłość. Ktoś uśmierca Ojca Giorgio w kościele. Detektywom Franco Boito (Renzo Montagnini) i Moriconi zależy przede wszystkim na ustaleniu motywu morderstwa. O tym kto zabił wie przygarnięty przez konwent sierota Ferrucio (Arturo Trina), który widział moment mordu przez dziurę w poddaszu świątyni. Kto zatem jest winny zabicia księdza? Czy dojdzie do kolejnych morderstw?

Solidne i stylowe giallo w reżyserii Francesco Mazzei jest filmem raczej zapomnianym przez koneserów Eurohorroru. W "The Weapon, the Hour, & the Motive" oprócz umiarkowanej dawki erotyzmu (zakonnice biorące zbiorowy prysznic, scena miłosna pomiędzy Ojcem Giorgio a Giulią) wyróżnia się kilka stylowych scen np. paniczna ucieczka Ferrucio z kryjówki na poddaszu tuż po morderstwie, gdy chłopiec widzi upiorną kolekcję wypchanych zwierząt czy też utrzymana w klimacie Ostatniej Wieczerzy rozmowa przy okrągłym stole, w której kamera przechodzi i powraca od jednej postaci do drugiej (wpierw ksiądz, a potem detektyw Boito zajmują centralne miejsce). Doskonale nakręcona jest także krwawa scena morderstwa Giulii, gdy nóż mordercy przecina jej gardło (za efekty specjalne odpowiada Carlo Rambaldi). Nie mam pojęcia dlaczego giallo Francesco Mazzei z wpadającą w ucho ścieżką dźwiękową Francesco De Masi popadło w zapomnienie, gdyż osobiście lubię "The Weapon, the Hour, & the Motive" i chętnie jeszcze kiedyś do tego filmu wrócę.

3) La Rose Ecorchée/ The Blood Rose (1970) - Pamiętam że po raz pierwszy widziałem "The Blood Rose" Claude Mulota przed laty w trakcie Dni Makabry w Warszawie (seans w kinie Luna). Zresztą horror ów wyszedł kilka lat temu na DVD za pośrednictwem Mondo Macabro. Najwyższy czas, aby ongiś widziane horrory sobie odświeżyć i w tym celu wybrałem francuski "The Blood Rose". W przypadku "La Rose Ecorchée" mamy do czynienia z kolejną po "The Awful Dr. Orloff" (1961) Jesusa Franco przeróbką słynnego francuskiego horroru Georgesa Franju "Eyes Without Face" (1959). Philippe Lemaire (który popełnił samobójstwo w 2004 roku) wciela się w postać genialnego malarza i kobieciarza Fédérica Lansaca poszukującego prawdziwej miłości. Ową miłość odnajduje w przepięknej brunetce Anne (Anny Dupere), którą artysta niezwłocznie zabiera do swojego gotyckiego château (zameczku). Dziewczynie mają służyć dwa przygarnięte karzełki Igor i Olaf. Na skutek ataku zazdrosnej kochanki twarz Anne zostaje straszliwie zdeformowana. Zdesperowany Fédéric chcąc przywrócić cudowność twarzy Anne nakłania szantażem do pomocy uznanego chirurga plastycznego (znany z wielu filmów Jessa Franco Howard Vernon). Aby zdobyć dawców tkanki dwa karły zaczynają porywać dziewczęta krążące w okolicy zamku, przy czym jedną z ofiar próbują zgwałcić, co nie spotyka się z aprobatą trwale oszpeconej Anne.

"The Blood Rose" reklamowano jako "pierwszy francuski sex horror", ale taka mało wysublimowana zachęta trochę mija się z prawdą, bo film nie epatuje erotyką mimo sporej dawki rozbieranych scen. Przesycony jest natomiast wysmakowaną oniryczną atmosferą nieco przypominającą nastrój dominujący w wampiryczno-lesbijskich horrorach Jeana Rollina. Reżyser Claude Mulot w latach 70-tych i 80-tych nakręcił kilka filmów pornograficznych, a jego karierę filmową przerwała tragiczna śmierć przez utonięcie w 1986 roku. Atutami filmu są piękne i bezpruderyjne kobiety (wśród nich Anny Duprey, Elizabeth Tessier czy Olivia Robin), zmysłowa atmosfera oraz efektowna gotycka scenografia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz