piątek, 18 listopada 2016

Frank Wilczek "Piękne pytanie" - recenzja

Wpadła mi ostatnio do prywatnej biblioteczki pięknie i z niesamowitą wręcz erudycją napisana książka fizyka teoretycznego i zdobywcy Nagrody Nobla Franka Wilczka "Piękne pytanie" (wydawnictwo Prószyński i Spółka), w której naukowiec zachwyca się pięknem symetrii. Tej samej symetrii, która od wieków obecna jest w sztuce, malarstwie i architekturze. W "Pięknym pytaniu" Wilczek szuka odpowiedzi na pytanie: "Czy świat jest ucieleśnieniem pięknych idei?" Aby znaleźć ową odpowiedź Wilczek analizuje słynne matematyczne twierdzenie Pitagorasa, bryły platońskie, harmonię w muzyce, geometrię rzutową, naturę światła i podstawy optyki, prawo powszechnego ciążenia Newtona, równania elektrodynamiki Jamesa Clerka Maxwella, mechanikę kwantową i Model Standardowy (w książce Teoria Rdzenia). Zwłaszcza ostatnie rozdziały "Pięknego pytania" wymagają skupienia i pewnego obeznania w abstrakcyjnych meandrach fizyki cząstek. W ramach dygresji napiszę że częstokroć trudno mi się skupić na lekturze trudnych materiałów naukowych. Wynika to z przesytu informacji obecnego chociażby w Internecie czy też dokuczliwych bodźców świata zewnętrznego (generalnie nie polecam czytania książek naukowych czy popularnonaukowych w autobusach, pociągach czy tramwajach, choć jednocześnie darzę szacunkiem ludzi, którzy jednak czytają książki w środkach komunikacji miejskiej/pozamiejskiej zamiast bawić się swoimi smartfonami - inna sprawa że poziom czytelnictwa w Polsce jest zatrważający). Aby zrozumieć otaczający nas świat czy zawiłości Natury ludzie powinni czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Powinni umieć znaleźć czas na bezustanne poszerzanie wiedzy z różnych dziedzin oraz nauczyć się przesiewać wartościowe informacje od spiskowych bzdur, których pełno w rodzimej, tudzież globalnej sieci. "Piękne pytanie" to książka napisana w wyśmienity sposób, która zawiera dwie wkładki z kolorowymi ilustracjami oraz wnikliwe objaśnienie wielu naukowych idei i terminów (np. supersymetria, bozony cechowania, Wielki Zderzacz Hadronów, swoboda asymptotyczna itd.) Podobały mi się w książce Wilczka poszukiwania estetyki zarówno w sztuce, jak i w matematyce i fizyce. Czyż fraktale nie są piękne? Albo grafen? Co ciekawe, w "Pięknym pytaniu" Wilczek kilkakrotnie odwołuje się do Boga. Choć jestem osobą niewierzącą mnie to jednak nie przeszkadzało. Z tego co się orientuję Wilczek (choć był wychowywany w wierze rzymskokatolickiej) obecnie jest agnostykiem. Oczywistym jest dla mnie fakt iż odpowiednia i gruntowna edukacja w zakresie przedmiotów ścisłych wpływa na dotychczasowy światopogląd religijny i może przeobrazić osobę wierzącą w agnostyka czy ateistę. Wielu wybitnych fizyków, matematyków, kosmologów, chemików czy biologów jest agnostykami bądź ateistami za sprawą 'mocy sprawczej' nauki. Mnie odrzuciła od zorganizowanej religii muzyka metalowa (której słucham od 1995 roku), a zamiłowanie do nauk ścisłych przyszło nieco później, gdy zacząłem głębiej poszukiwać odpowiedzi na nurtujące mnie rozmaite pytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz